Tylko jeden radny Warszawy wybrany z Bielan i Żoliborza przez cztery lata nie opuścił żadnej sesji rady miasta. Nie ma jednak powodów do obaw – rekordzistka ma dziewięć nieobecności.
Najbardziej pilny z bielańskich radnych jest były burmistrz dzielnicy Zbigniew Dubiel z PO, który przez cztery lata nie opuściła żadnej sesji rady miasta. Po dwie nieobecności mają: Agnieszka Jakowicka i Piotr Mazurek z PO. Trzy nieobecności ma przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska w Radzie Warszawy Dariusz Figura. Tomasz Sybilski z SLD opuścił sesję rady sześć razy, Michał Dworczyk z PiS – osiem razy, a Anna Pabisiak z PO – dziewięć.
Najwięcej interpelacji przez cztery lata napisał Dariusz Figura z PiS. Uzbierało się ich 68. Drugi w rankingu jest jego klubowy kolega Michał Dworczyk, który stworzył 24 interpelacje. Wśród bielańsko-żoliborskich radnych Platformy prym pod tym względem wiedzie Piotr Mazurek, który napisał 14 interpelacji. Agnieszka Jakowicka napisała ich dziewięć, Zbigniew Dubiel – siedem, a Anna Pabisiak – trzy. Tomasz Sybilski z SLD złożył osiem.
O co pytali radni? Tomasz Sybiliski złożył m.in. interpelację w sprawie „pierwszych ofiar klauzuli sumienia”, Anna
Pabisiak – w sprawie możliwości zakupu biletów na mecze przez osobę nieposiadającą karty kibica, Agnieszka Jakowicka – w sprawie czystości wind i schodów ruchomych w metrze, a Zbigniew Dubiel – w sprawie przygotowania do sprzedaży tzw. „Serka Bielańskiego”.
Dariusz Figura interesował się m.in. sprawami funkcjonowania nowego systemu gospodarki od padami komunalnymi w Warszawie, polityki miasta w zakresie rozwoju sieci kanalizacyjnej czy polityki miasta w zakresie czynszów za lokale użytkowe.
Michał Dworczyk pytał o stan komunikacji miejskiej na Bielanach i Żoliborzu, termin wprowadzenia Karty Dużej Rodziny w Warszawie czy nieruchomości, które m.st. Warszawa nieodpłatnie udostępnia osobom prawnym i fizycznym.
Piotr Mazurek interesował się m.in. incydentami z udziałem dzikich zwierząt, zmianą nazwy ulicy Segetyńskiej na Szegedyńską i planem zagospodarowania tzw. pustki technologicznej na stacji metra Plac Wilsona.
Średnio radny Warszawy z Bielan i Żoliborza napisał 19 interpelacji. Daje to ostatnie miejsce wśród dziewięciu okręgów wyborczych. Najbardziej aktywni byli radni Śródmieścia i Ochoty. Każdemu z nich przypadło 105 interpelacji. Wysoko w zestawieniu znaleźli się też radni z Pragi-Północ. Na każdego z nich przypadło 68 interpelacji. Najsła biej natomiast radzili sobie niestety radni wybrani na Żoliborzu i Bielanach oraz na Targówku (21). Radni ze Śródmieścia przodują też pod względem frekwencji – na każdego z nich przypada 2,3 nieobecności. Na Mokotowie – trzy razy więcej (6,9).
Autor: MJ