55 kotów miejskich ubyło w zeszłym roku na Żoliborzu. Obecnie w naszej dzielnicy oficjalnie mieszkają 1132 koty wolno żyjące, a ich dokarmianiem zajmują się 92 osoby.

Również w całej Warszawie liczba wolno żyjących kotów zmalała – wynika z wyliczeń urzędu miasta. Na koniec 2016 r. w urzędach dzielnic zarejestrowanych było 29381 tych czworonogów czyli o 237 mniej niż na koniec 2015 r. Najwięcej kotów ubyło na Pradze-Północ (aż 360), Ursynowie (255) i Bielanach (220), a przybyło – na Mokotowie (334), Targówku (208) i we Włochach (195). Dokarmianiem miejskich kotów zajmują się 2392 osoby, co oznacza, że średnio każda z nich ma pod opieką 12,3 kota.

Koty są stałym elementem miejskiego ekosystemu. Spełniają bardzo ważne zadanie chroniąc nas przed gryzoniami. Jednak zima to dla tych zwierząt ciężki okres. O pomoc im zaapelowała m.in. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

– Jesień i zima to szczególnie trudny okres dla kotów wolno żyjących. Odrobina dobrej woli każdego z nas może odmienić los zwierząt, które stanowią nieodłączny element miejskiego ekosystemu i naturalną ochronę przed gryzoniami – tłumaczy prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. – Dlatego apeluję do zarządców budynków, administratorów nieruchomości i wszystkich warszawiaków o pomoc kotom wolno żyjącym. Stwórzmy dla nich bezpieczne, ciepłe i suche schronienia z dostępem do wody i jedzenia. Wystarczy jedno otwarte okienko piwniczne, aby przetrwały zimę. Kotom, które już zamieszkują piwnice, nie utrudniajmy przebywania w tych miejscach – dodaje.

Urzędnicy przypominają też, że zgodnie ze Światową Deklaracją Praw Zwierząt wszystkie zwierzęta rodzą się równe wobec życia i mają te same prawa do egzystencji. Polska ustawa o ochronie zwierząt nakazuje humanitarnie traktować wszystkie zwierzęta.